 |
ZAMIAST GŁADKIEGO 3:0, PORAŻKA 2:3 |
13/01/2021 |
W zaległym meczu V kolejki Plusligi Jastrzębski Węgiel uległ po tie-breaku Vervie Warszawa Orlen Paliwa 2:3 (25:18, 25:23, 25:27, 19:25, 9:15).
Pierwszy punkt we wczorajszym spotkaniu zdobył po ataku Mohamed Al Hachdadi. Później w ofensywie błyszczał Rafał Szymura, który dołożył jeszcze asa serwisowego (5:2). Dwa przestrzelone ataki przez Michała Superlaka skutkowały wynikiem 9:5. Po czasie wziętym przez trenera Andreę Anastasiego Al Hachdadi zaserwował asa (10:5). Przyjezdni podejmowali ryzyko w polu serwisowym, ale nie byli tak skuteczni w tym elemencie, jak nasz zespół. Kolejny as serwisowy autorstwa Szymury oznaczał rezultat 15:10 i drugą przerwę na żądanie szkoleniowca gości. Potem warszawianie zmniejszyli nieco straty (16:14, 18:15), ale w dalszym ciągu to nasza drużyna kontrolowała wydarzenia na parkiecie (19:17). Wejście zadaniowo w pole serwisowe okazało się strzałem w dziesiątkę. Nasz 'bombardier' od razu popisał się punktową zagrywką (20:17)! Kiedy Bucki opuszczał boisko, było już 23:18. Ostatnie słowo w secie należało do Szymury, który atakiem z piłki przechodzącej zakończył tę odsłonę
Druga część meczu rozpoczęła się lepiej dla gości (2:5). Luke Reynolds szybko zareagował przerwą na żądanie, po której miejscowi zmniejszyli różnicę punktową do jednego 'oczka' (4:5). Za chwilę warszawska ekipa znów przyspieszyła (4:7). Tomasz Fornal na moment powstrzymał ich ucieczkę, ale gracze Vervy nadal byli w natarciu (7:10, 8:11). Kiedy wreszcie w tej partii zafunkcjonowała zagrywka (as Lukasa Kampy), strata do warszawian wynosiła już tylko punkt. Zaraz potem Al Hachdadi skutecznie zwieńczył kontrę (11:11), ale słowa uznania w tej akcji należą się świetnie interweniującemu w obronie Jakubowi Popiwczakowi. As Jurija Gładyra dał naszej drużynie pierwsze prowadzenie w tym secie (14:13). Po kolejnym w tym secie udanym kontrataku Al. Hachdadiego nasza drużyna zyskała dwupunktowy zapas (16:14). Jeszcze do stanu 18:16 gospodarze mieli dwa 'oczka' przewagi, ale as serwisowy Igora Grobelnego odwrócił wynik na korzyść stołecznej drużyny (19:20). Jastrzębski Węgiel nie odpuścił i przy walnym udziale świetnego w tym dniu Szymury znów wyszedł na prowadzenie (21:20). Ostatni fragment tego seta to regularna wymiana ciosów, z której zwycięsko wyszli 'pomarańczowi'. W roli głównej na końcu wystąpił niezawodny Bucki, który zamknął partię asem serwisowym.
Na początku trzeciej partii znów rozgorzała walka, w której po czasie zaznaczyła się lekka przewaga jastrzebian (8:6), ale tylko na moment (8:8). W tym fragmencie na boisku po naszej stronie błyszczeli: Szymura, Gładyr i Al Hachdadi. As Kampy na Grobelnym, a następnie potężny blok Gladyra na Piotrze Nowakowskim skutkował rezultatem 12:8 dla naszej ekipy. Kiedy Fornal mocno wybił piłkę po rękach blokujących warszawian, na tablicy wyświetlił się wynik 16:12. Świetna akcja z perfekcyjnym przyjęciem Fornala i błyskiem w ataku Szymury dała rezultat 19:15. Warszawianie udowodnili jednak, że nie są drużyną którą można łatwo złamać i niebezpiecznie zbliżyli się punktowo (19:18). Po autowym ataku Fornala był remis po 21. W kolejnej akcji nasz przyjmujący obił ręce blokujących warszawian. W ważnym momencie meczu Angel Trynidad De Haro nie zrozumiał się z Bartoszem Kwolkiem i piłka została po stronie gości. To oznaczało meczbole dla JW przy stanie 24:22. Verva zdołała się wybronić (24:24), ale Szymura ponownie dał nam szanse na skończenie meczu (25:24). I tym razem warszawianie pozostali w grze. Co gorsza za sprawą Grobelnego rozstrzygnęli seta na swoją korzyść.
Napędzeni taki obrotem sprawy goście świetnie weszli w czwartego seta (0:3). Po efektownym ataku (!) Lukasa Kampy wynik brzmiał 2:4. Grający z większą swobodą goście wciąż byli na czele, a nasz zespół gasł z każdą akcją (6:11). Na chwilę 'przebudził się' Al Hachdadi (9:12), ale to wciąż było za mało na konsekwentnie grających już teraz warszawian (10:14, 11:16). Wówczas doszło do podwójnej zmiany w naszym zespole. Na placu pojawili się Eemi Tervaportti i Jakub Bucki. Przy serwisie Fina miejscowi doszli rywali na różnicę jednego punktu (15:16). Przełamać przeciwników jednak nie zdołali (15:19). Pewnie grająca Verva wygrała seta do 19 i doprowadziła do tie-breaka.
Set prawdy zaczął się od skutecznego ataku Grobelnego, na co efektywnie odpowiedział Al Hachdadi. Grobelny jeszcze raz przyłożył w ataku, a następnie jastrzębian w kłopoty wpędził swoją zagrywką Superlak (1:5). Tempo gry naszej drużyny 'siadło' zupełnie, a warszawianie nie zamierzali się zatrzymywać. Zespoły zmieniły się stronami przy stanie 3:8. Obraz gry do końca nie uległ zmianie i to goście ze stolicy triumfowali w decydującej partii i całym spotkaniu 3:2.
MVP meczu wybrany został Igor Grobelny.
Skład Jastrzębskiego Węgla: Tomasz Fornal (16), Łukasz Wiśniewski (10), Lukas Kampa (3), Rafał Szymura (14), Jurij Gładyr (13), Mohamed Al Hachdadi (22), Jakub Popiwczak (libero) - Jakub Bucki (2), Maksymilian Granieczny (libero), Eemi Tervaportti
Skład Vervy Warszawa: Piotr Nowakowski (9), Angel Trinidad de Haro (2), Bartosz Kwolek (16), Andrzej Wrona (12), Michał Superlak (13), Igor Grobelny (22), Damian Wojtaszek (libero) - Jakub Ziobrowski, Michał Kozłowski, Jan Król
Źródło: www.jastrzebskiwegiel.pl
Autor: SRiWR 'OLZA'
|